„Jedną z największych przyjemności 

odczuwanych przez kobiety jest chwila, 

gdy mężczyzna pozostaje odważny, obecny i nieporuszony pośród burzy kobiecych emocji.

 

Kiedy stoi przy niej i kocha ją 

mimo pokładów dzikości i zamknięcia,

 wtedy ona czuje, że jest godny zaufania 

i może się odpręzyć i całkowicie poddać.

 

Że ona nie musi się dusić w sobie 

i udawać kogoś innego, 

aby "zasłużyć" na miłość i akceptację.

 

Jeśli ten emocjonalny wspólny mianownik nie istnieje, nie będzie ani prawdziwego mentalnego zrozumienia, ani duchowego, a tym bardziej fizycznego, 

gdzie powinien palić się ogień od samego początku.

 

Potem to jedynie 

dokładanie kolejnych drew do ogniska.