Każdy z nas leczy się na swój oryginalny sposób. Kiedy zaczynasz ufać procesowi to czego nie czułeś od dzieciństwa zaczyna się budzić, nawet jeśli umysł mówi, że z tobą jest coś nie tak.

By się przebudzić czasem potrzebuje zwątpienia. Czasem potrzebuje oporu. Ten opór będzie lękiem przed uzdrowieniem, będzie zapomnieniem i potrzebą sięgnięcia głębiej do miejsca, które cały czas boli ponieważ zostało pominięte.

 Kiedy płaczesz kiedy twoje ciało drży. Kiedy twoje gardło zaczyna uwalniać się z sztywnego kołnierza ograniczeń możesz obudzić w sobie poczucie winy świadomie lub nieświadomie i wszystkie te momenty w których zostałeś porzucony odrzucony potraktowany niesprawiedliwie ponieważ kiedy zaczynasz się leczyć budzisz w sobie poczucie gniewu, budzisz w sobie wszystkie te momenty które nie zostały wypłakane, które stłumiłeś, które porzuciłeś, których nie przeżyłeś.

Bo uzdrowić to przeżyć do końca. I zakończyć.