Trzeba wiedzieć,
kiedy odejść od stołu,
jeśli nie serwują już
wzajemności, prób i starań.
Choćby Ci się miała
miłość czkawką odbijać,
zużyta nadzieja palić w gardło,
a żal uparcie leżał na wątrobie.
Złóż swoje oddanie i sztućce,
serwetką wytrzyj oczy i usta,
odsuń wątpliwości i krzesło,
wstań.
Trzeba wiedzieć
kiedy odejść od stołu,
jeśli dosyć już masz niestrawności myśli,
emocjonalnych mdłości,
papierowego smaku.
Może gdzieś tam,
może wcale nie tak daleko
czeka na Ciebie deser,
słodszy niż najśmielsze marzenie,
opuszczone wraz z serwetką
na blacie już (nie) Twojego stołu.
- Klaudia Biedrzycka