szpilka3771 

I'm not crazy. My reality is just different from yours.

420 posts 20 followers 18 following

Myślę, że pewne relacje po prostu muszą się nawiązać, bez początkowego celu, bez wytyczonego kursu, bez drogowskazów. Myślę, że tak właśnie powinno być. Szczególnie, jeśli poznajesz kogoś poprzez słowa, poprzez myśli, poprzez pryzmat przeżyć. Tak zupełnie nie planowanie, jedno dnia się śmiejecie, a po czasie nagle ktoś opowiada Ci przez pół nocy swoje życie. I się łapiesz na tym, że ten człowiek jest Ci o krok bliższy niż inni. A potem przychodzi taki moment, że zaczynasz się zastanawiać, jak Jej mija dzień, czy ma pozytywne myśli, jaki kolor mają dzisiaj Jej oczy, co mówi Jej spojrzenie. I potem zaczynasz się bać, że podejdzie za blisko, o krok za blisko, że się potkniecie o uczucie, które się tli i wpadniecie sobie w ramiona, nie chcąc puścić. A potem mówisz sobie, że wcale tak nie jest, że to nie może tak być, że to jest za piękne, a piękne rzeczy się nie zdarzają, tylko się je tworzy. No chyba, że ktoś pojawia się z pięknem ukrytym w sobie. Szukasz i się gubisz, żeby odnaleźć się po jakimś czasie. I po tym czasie zaczynacie od nowa, i potrzeba kilku godzin, żeby było jak dawniej. I czujesz, że jeśli nie Ona, to nikt, jak nie my, to kto. I to wszystko odbywa się w fazie słów i myśli bez dotyku, bez spojrzeń, bez możliwości konfrontacji doznań. Kiedy Ją spotkałem tamtej nocy, kiedy spojrzałem na Nią pierwszy raz, to coś się we mnie obudziło. Tamtego dnia, za to jedno spojrzenie, za ten kształt, jaki przybierały Jej usta, kiedy się uśmiechała, mógłbym skoczyć ze spadochronem, bez spadochronu. Chociaż niektórzy mówili, że mam uważać. I bardzo dobrze, że tak mówili, bo ja zawsze robię zupełnie odwrotnie. I bałem się, że zniknie znowu, że Ją polubię za bardzo, że się otulę Jej zapachem zbyt mocno, że wpadniemy w siebie bez możliwości zrobienia kroku wstecz. Bo kiedy się zakochuję, to cały mój świat i wszyscy ludzie przestają istnieć, cała uwaga skupia się na tej jednej parze źrenic, na tej dłoni, która daje ciepło, na zapachu, który wżera się w skórę tworząc wspomnienia. To nie zaczęło się tak, jak zwykle. To się mogło bardzo szybko skończyć, wciąż może to pójść w dwie strony, ale póki co, widzę Ją, cały czas nie spuszczam Jej z oczu, póki co chłonę, obserwuję, płynę, słucham. Bez skoku na główkę do basenu przed sprawdzeniem, czy jest w nim woda, ale jednak trochę lecąc na bungee w Nią z poluzowaną liną… Zachowawczo i szaleńczo równocześnie. Z ciekawością tego, co czas z nami zrobi…, a co my z czasem, który mamy… Read More »

Każdego dnia dostajesz lekcje. Od Ciebie zależy, jakie wnioski z nich wyciągniesz.

Od Ciebie zależy końcowa ocena z egzaminu. Kiedy czujesz, że coś Cię wkurwia, kiedy czujesz, że coś Cię gryzie, to znaczy, że dostajesz lekcje. Jeżeli wtedy nie zaczniesz notować, nie zaczniesz się uczyć, to życie będzie Cię napierdalać tak długo, dopóki tego nie pojmiesz…

A nie wszyscy są w stanie to pojąć, bo łatwiej się użalać na sobą, niż zacisnąć zęby i chłonąć, doświadczać, tworzyć.

Nie szukaj ciągłych wymówek. Wymówki są wynikiem lęku, wymówki rodzą się w obawie przed zmianą. Wiele osób chce coś zmienić, ale boją się zaryzykować, boją się podjąć, jakiekolwiek działanie, a tylko działanie jest w stanie pokonać lęk. Wymówki są chuja warte, naprawdę. Za to działanie, może całkowicie odmienić Twoje życie. Read More »

„Postrzegaj wszystko, co napotykasz, jako lekcję

I nigdy naprawdę nie zawiedziesz

 

Postrzegaj walkę jako katalizator wzrostu

I nigdy nie popadniesz w prawdziwą rozpacz

 

Postrzegaj ból jako drogę do uzdrowienia

I nigdy naprawdę nie będziesz cierpieć

 

Postrzegaj odrzucenie jako zwykłe przekierowanie

I nigdy nie poczujesz się naprawdę opuszczony

 

Postrzegaj rozczarowanie jako objazd, a nie cel

I tak naprawdę nigdy nie stracisz nadziei

 

Postrzegaj ciemność jako sprzymierzeńca

I nigdy naprawdę nie poczujesz się bezsilny

 

Zobacz smutek jako ocean miłości

I nigdy nie poczujesz się naprawdę pusty

 

Postrzegaj swoich wrogów jako swoich najpotężniejszych nauczycieli

I nigdy nie poczujesz się naprawdę pokonany

 

Postrzegaj śmierć jako portal do większego wymiaru

I nigdy naprawdę nie będziesz się bać Read More »

Żyj TERAZ – zwracaj uwagą bardziej na teraźniejszość, niż przeszłość i przyszłość.                                                     


 Żyj TUTAJ – zajmij się tym, co jest obecne, a nie tym, czego nie ma.

Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.

Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. Wyrażaj siebie!

Nie manipuluj, nie tłumacz, nie uzasadniaj, nie osądzaj.

Poddaj się przeżywaniu nieprzyjemności i bólu, tak jak poddajesz się przeżywaniu przyjemności.

Nie ograniczaj swojej ŚWIADOMOŚCI!

Nie akceptuj żadnego “powinieneś” z wyjątkiem tego, co naprawdę Twoje. Weź pełną odpowiedzialność za swoje czyny, uczucia i myśli. 

Poddaj się temu jaki jesteś. 

Nie udawaj kogoś innego.

Bądź sobą i pozwól być sobą innym!                               

Dekalog Gestalt. Read More »

Nawrocki ♥️

Rzeczy, które sprawiają, że uciekam… 

 

Kiedy kochasz, Twój umysł pływa w emocjonalnej papce, która często zalewa oczy i nie pozwala dostrzec pewnych zachowań, które świadczą o tym, że to nie jest do końca miłość.

Mówi się różowe okulary… Coś w tym jest, bo ludzie potrafią przez zobaczyć w najgorszych zachowaniach przejaw troski i opiekuńczości.

Każdy z nas na to trafił, każdy z nas się z tym zetknął. A mnie to przez wiele lat targało i szarpało wewnętrznie. Nabierałem się na to regularnie, wciąż dawałem się wpuszczać w maliny, wciąż sięgałem po to samo gówno opakowane w złociste sreberko.

 

Im więcej obserwuję, a obserwuję naprawdę dużo, tym więcej widzę. Banalne to zdanie, wiem. Oklepane jak masa na ciasto, z której mam nadzieję nie powstanie zakalec. Wracając do tematu. Zatańczmy z pewnymi zachowaniami, na które ja się kiedyś godziłem, a dziś wkurwiają mnie niemiłosiernie. Powiem więcej, jeśli tylko zauważę, chociażby cień takiego zachowania, to odwracam się na pięcie i wychodzę. Oczywiście, wcześniej grzecznie się żegnam i mówię, że to jednak nie to. Read More »

Największym błędem jaki możesz popełnić jest rozebranie twojej korony z klejnotów aby mężczyzna mógł włożyć mniej wysiłku w jej udźwignięcie. Gdy to się stanie, musisz zrozumieć, że to, czego potrzebujesz, to nie lżejsza korona, ale mężczyzna o szerszych dłoniach".

 

~~ Michael E. Reid ~~

„W zemście ..... podobnie jak w miłości, kobieta jest bardziej barbarzyńska niż mężczyzna”...

~Friedrich Nietzsche

Nie potrzebujesz ani grama energii, która pochodzi spoza Ciebie. Jako Mistrz, jesteś samowystarczalny. Jesteś jak samonapędzająca się maszyna energetyczna.

Nie musisz czerpać energii z zewnątrz i podobnie - nie musisz oddawać energii na zewnątrz. Jesteś samowystarczalny.

Wszystko, czego potrzebujesz, jest wewnątrz Ciebie.

Samowystarczalność to jedna z podstawowych zasad, ale ludzie zostali wytrenowani w przekonaniu, że wszystko przychodzi do nich z zewnątrz. Wszystko. Nauczono ich, że muszą zdobywać, lub błagać o coś na zewnątrz, że muszą modlić się do kogoś na zewnątrz i, że wszelka wiedza też pochodzi z zewnątrz.

Prawda jest taka, że Ty już to masz, ale nie ufasz sobie, więc tego nie używasz. Nie ufasz nawet moim słowom i myślisz, że są skierowane do kogoś innego. Ale Ty to masz. Zacznij tego używać. Zacznij się tym bawić. Zacznij doświadczać, jak to jest być swoim własnym generatorem energii. Read More »

Zapach Twego strachu przed porzuceniem, krytyką albo wstyd stają się najlepszym sojusznikiem tych, którzy nie wahają się, by zrobić z Twojej słabości własną broń, aby złagodzić ciosy życia.

Naucz się ustalać granice własnej tolerancji. Nie nadstawiaj światu drugiego policzka i włóż metalowe wstawki do swoich granic, a także do ograniczeń. Nigdy nie oczekuj słów “przepraszam” lub “dziękuję” od kogoś, kto opuścił Cię na kolana, żeby samemu pozostać w pozycji stojącej. Nie zasługują na to.

Istnieje piękna złożoność wzrostu w ludzkiej duszy. Aby to dostrzec, pomocne jest wyobrażenie sobie umysłu jako wieży z okien. Niestety, wiele osób pozostaje uwięzionych w jednym oknie, codziennie wyglądając w ten sam sposób na tę samą scenę. Prawdziwego wzrostu doświadcza się wtedy, gdy odsuwasz się od tego jednego okna, odwracasz się i chodzisz po wewnętrznej wieży duszy i widzisz wszystkie różne okna, które czekają na twoje spojrzenie. Przez te różne okna możesz zobaczyć nowe perspektywy możliwości, obecności i kreatywności. Samozadowolenie, przyzwyczajenie i ślepota często uniemożliwiają ci odczuwanie życia. Tak wiele zależy od ramy widzenia – okna, przez które patrzysz”.

 

— Johna O'Donohue

Szukam sensu w ciszy i zapominam jak to się robi, tracę umiejętność zachowania równowagi, bo chwiałem się od dawna, a kolory zmywają się od kropli deszczu, które wyznaczają każdą sekundę. Bo kiedy myślisz, że nie wydarzy się nic, to może wydarzyć się wszystko. I nagle rozumiesz, że popełniłeś błąd, błąd poddania się swoim własnym demonom. I zostajesz przepierdolony przez nie po całości i musi wydarzyć się coś, co sprawia, że uświadamiasz sobie, że ten głos z tyłu głowy to łgający skurwiel, a nie intuicja. Tylko, że w tym momencie jesteś już sam i rozprasza Ci się energia i musisz się pozbierać, żeby wygrać sam ze sobą i wygrać na nowo życie.

Nawrocki