Kiedy okazujemy szacunek tym ciemnym częściom w nas, uczymy się wygaszać wojnę toczącą się w naszym wnętrzu i zyskujemy szacunek do samego siebie dzięki uhonorowaniu tego wszystkiego, co potrzebuje być uznane i szanowane. Wtedy jesteśmy w stanie traktować z szacunkiem innych ludzi i nie musimy już wkładać w to tyle wysiłku.
Próbowałeś kiedyś być kochający, uprzejmy, współczujący, a potem coś się wydarzało i… już taki nie byłeś? Dlaczego pomimo tego, że chcesz być kochający, nie bardzo ci wychodzi? Wiesz dlaczego? Ponieważ nie szanujesz Cienia. Jeśli tylko będziesz szanował Cień, kochanie przyjdzie ci zupełnie bez wysiłku.
- Matt, dlaczego nie mogę być kochający i pełen miłości?
- Bo lekceważysz i nie szanujesz Cienia. Gdy USIŁUJESZ być kochający, mówisz tym samym do Cienia - Nie chcę być tobą. Na co on odpowiada - No cóż, to masz pecha, bo oto jestem. I szanuj mnie! Read More »
"Nie oceniaj postępów na podstawie swojego aktualnego samopoczucia. Jeśli masz kilka dobrych dni, a potem nagle czujesz się gorzej niż kiedykolwiek wcześniej nie myśl, że coś idzie nie tak. Takie wahania i zmiany są nieodłączną częścią zdrowienia i trzeba je przyjąć.
Próba wy-myślenia drogi do osiągnięcia spokojniejszego umysłu oznacza jedynie, że znów zaczynamy używać umysłu próbując go kontrolować, co oznacza więcej wysiłku i… więcej myśli (i właśnie dlatego w ten sposób nic nie udaje się rozwiązać).
W pozwalaniu sobie na to, żeby czuć się tak, jak się czujesz nie chodzi o to, żeby starać się poczuć dobrze… Chodzi o to, żeby wyrazić zgodę na czucie się okropnie, jeśli to konieczne".
♡ Paul David
Kobiecość nie może, nie podda się
zranionemu mężczyznie ...
Mężczyznie, który ją krytykuje,
hańbi,
steruje,
manipuluje,
nadużywa,
albo ją atakuje.
Jej wewnętrzna męskość na to nie pozwoli.
Wzniesie się zaciekle do przodu.
Stanie na straży, aby samej wykonać tę pracę.
Kobiecość może tylko się poddać
boskiej męskości...
Mężczyźnie, który jest jej oddany,
podnosi,
koronuje,
ceni,
pomaga
i ją chroni.
Człowiekowi z granicami,
obecnemu,
znającemu swój kierunek,
integralnemu,
odpowiedzialnemu
i pełnemu pokory.
W tej przestrzeni poczuje, jak penetruje jej istotę...
Jej ciało.
Jej umysł.
Jej serce.
Jej duszę.
I poczuje się bezpieczna...
Wystarczająco bezpieczna, by się poddać i zaufać.
To jest prawo naturalne.
To taniec uleczonych biegunów.
„Kiedy Charlie Chaplin oświadczył się Ooanie O'Neil, on miał 53 lata, a ona 18.
Wielki artysta powiedział: Wyjdź za mnie, żebym mógł nauczyć Ciebie, jak żyć i siebie, jak umierać.
Odpowiedziała: Nie Charlie, wyjdę za Ciebie, abyś mógł mnie nauczyć, jak dorosnąć a ja Ciebie jak zachować młodość.”
Mieszkali razem 34 lata i mieli 8 dzieci.
Bycie w związku to wzrastanie u swego boku
Wzrastamy w miłości lub w cierpieniu.
Wybierajmy, by wzrastać w miłości
„Myślę, że na ludzi wywierana jest presja, aby każdą negatywność przekształcić w pozytyw, ale powinniśmy mieć prawo powiedzieć: «Przeszedłem przez coś naprawdę dziwnego i okropnego, co zmieniło mnie na zawsze»”.
— Mariana Keyesa
Do zdrowienia konieczne jest odpowiednie tempo. Jeżeli zbyt szybko dojdziemy do obrazu, możemy nie być gotowi go przyjąć. Jeżeli za wcześnie usłyszymy słowa, które mają nas ukoić, możemy nie być gotowi, aby je usłyszeć. Jeżeli słowa nie są precyzyjne, możemy je zlekceważyć, lub nie rezonować z nimi.
♡ Mark Wolynn
Sprawa jest prosta - pewności siebie nie zbudujemy przyjmując do swojego życia ludzi, którzy nie potrafią uczestniczyć w zdrowej wymianie i komunikacji.
Narażając się na ochłapy emocjonalne i rosnącą frustrację, tylko karmimy swoje kompleksy, z powodu których w ogóle weszliśmy w takie mocno nierówne układy, gdzie jesteśmy emocjonalnie dojeni.
Pewność siebie zbudujemy, gdy nauczymy się tworzyć i doceniać więzi z ludźmi, którzy tak samo jak my - potrafią o relację zadbać. Wtedy dopiero postępujemy w zgodzie z rzeczywistą wartością, jaką stanowimy.
Ćwicząc te wybory wyrabiamy nawyk pewności kim jesteśmy i naturalnie zanika zainteresowanie relacjami toksycznymi. Bo im większe poczucie wartości (nie mylić z narcyzmem) tym przestajemy rozdrabniać się w uprzedmiotawiających nas układach. Wybieramy te, w których poczucie wartości może się realizować. Read More »
Przygotuj dziecko na drogę, a nie drogę dla dziecka.
ODPUSZKOWAĆ ZŁOŚĆ!
Żadna inna emocja nie budzi tak wielu negatywnych skojarzeń, jak złość. To uczucie, którego nie chcemy przeżywać, oceniamy jako złe i szkodliwe, obwiniamy za nasze zachowania.
Złość często MYLONA jest z innymi emocjami takimi jak: wściekłość, furia, zawiść czy lęk.
Trudno jest dostrzec, że złość to bardzo żywotne uczucie, dzięki sile, którego możemy ZMIENIAĆ, WYRAŻAĆ, SKUTECZNIE SIĘGAĆ CZY ZATRZYMYWAĆ.
Pojawienie się złości czy wcześniej rozdrażnienia ma często FUNKCJĘ INFORMACYJNĄ:
„coś mi tu przeszkadza…”,
„moje granice są przekraczane” czy w końcu
„to, co się dzieje, rani mnie, reaguję!!!"
W uproszczeniu można by powiedzieć, że złość jest uczuciem nakierowanym na PRZERWANIE ŹRÓDŁA BÓLU. Wzbudzona energia ma pomóc w opuszczeniu lub zatrzymaniu raniącej sytuacji. Read More »
„Ale instynkt jest czymś, co wykracza poza wiedzę. Bez wątpienia mamy pewne delikatniejsze włókna, które pozwalają nam dostrzegać prawdy, gdy logiczna dedukcja lub jakikolwiek inny zamierzony wysiłek mózgu jest daremny”.
- Nikola Tesla
„Zarezerwuj najciemniejsze części siebie dla tych, którzy mają w sobie wystarczająco dużo księżyca, abyś nie czuł się samotny, i wystarczająco dużo słońca, aby przetrwać noc”.
— Erin Van Vuren